Rok 2001 był ostatnim, w którym Górnośląskie Koleje Wąskotorowe znajdowały się w strukturach Polskich Kolei Państwowych. Jednocześnie, jak się miało okazać, był to ostatni rok, w którym latem kursowały bezpośrednie pociągi pasażerskie z Miasteczka Śląskiego przez Tarnowskie Góry do Siemianowic Śląskich
ynocenty
Rysunek z widokiem na centrum miasta stał się motywem jednej ze starych pocztówek. Herb i napis na niej wskazują jednoznacznie, że przedstawia Tarnowskie Góry. Wyraźna data Anno 1700 sugeruje, że tak wówczas wyglądały. Każdego, kto nie zna historii miasta w szczegółach, ta data może zmylić
W kronikach każdego miasta można natrafić na opisy zdarzeń, które trudno dziś zrozumieć i wyjaśnić. W spisanych dziejach Tarnowskich Gór jeden taki epizod wiąże się z czasem wojny trzydziestoletniej (1618–1648) lub północnej (1700–1721), a konkretniej ze snajperem, który z broni palnej miał przestrzelić gałkę na wieży kościoła św. Apostołów Piotra i Pawła oraz zdeponowaną w niej miedzianą skrzynkę
W 1976 r. po wielu trudach oddano do użytku podziemną trasę turystyczną w tarnogórskiej kopalni. W ówczesnych publikacjach panuje jednak spora rozbieżność co do podstawowych spraw: jak stare są to wyrobiska i co w nich wydobywano. Ba, istnieją nawet rozbieżności co do daty, w której turyści zaczęli zwiedzać kopalnię.
To nie miasto gwarków było w czasach stalinowskich najważniejszym punktem turystycznym na mapie powiatu tarnogórskiego. Podziemia bytomsko-tarnogórskie były wówczas praktycznie niedostępne dla turystów, kopalnia zabytkowa jeszcze nie została zbudowana, a innych miejsc ciekawych z perspektywy organizatorów turystyki w mieście nie było
Pod koniec XX wieku po kilku latach przerwy ponownie do Miasteczka Śląskiego dotarł wąskotorowy pociąg towarowy z ładunkiem. Był to uruchomiony 30 sierpnia 2000 r. skład czterech węglarek z KWK Centrum w Bytomiu do składnicy węgla, mieszczącej się tuż za peronami końcowego przystanku w Miasteczku Śląskim. Przyprowadziła go lokomotywa Lxd2-366, ciągnąca cztery węglarki
Osoby zadające innym pytania o rolę kobiet w historii Tarnowskich Gór otrzymują często odpowiedź: „Nie znam”, „Nie pamiętam”, „Nie wiem”. Czy to znaczy, że tarnogórskie kobiety zostały w tutejszej historii zapomniane? Ukryte celowo? Chyba warto byłoby przywołać chociaż niektóre z żeńskich postaci w już pięćsetletniej, nie tylko górniczej historii miasta. O niewielu przedstawicielkach tutejszej społeczności pisano za ich życia dużo, a wręcz raczej mało lub wcale nie poświęcano kobietom uwagi. Pozostawione zapisy, głównie w księgach urzędowych i wspólnot religijnych, ograniczały się zaledwie do: urodziła się, wyszła za mąż, ochrzciła dzieci, zmarła i niewiele ponad to. Otóż więc…
Czarno-biała w oryginale fotografia przedstawia panoramę Tarnowskich Gór od zachodu.
Na pierwszym planie widoczne jest z prawej strony skrzyżowanie ul. Gruzełki z Rucianą, część ogródka i dwie hałdy oraz zabudowania ul. S.Wyspiańskiego z gmachem zespołu szkół podstawowych
Na początku 2000 r. wydawało się, że Górnośląskie Koleje Wąskotorowe mają przed sobą perspektywę niewielkiego rozwoju. Kierownictwo Zamiejscowego Wydziału Kolei Dojazdowych w Bytomiu ciągle jeszcze snuło plany działania, a wpływy z przewozów towarowych nadal pozwalały na utrzymywanie sztucznie niskich cen przejazdów pasażerskich
ie wiadomo, kto i kiedy zrobił zdjęcie murowanego obiektu nie zaznaczonego na mapach i planach Tarnowskich Gór, a opublikowanego po raz pierwszy w książce „Na srebrze utrwalone” wydanej w 2010 r. Jej autorzy określili lokalizację obiektu na terenie pomiędzy ulicami Cebuli, Staropolską i Szymały, uznając go za wieżę prochową