Menu Zamknij

Zajazdy, bijatyki i egzekucje

Właścicielami majątków we wsi Stare Tarnowice od XVI wieku było kilku szlachciców, co sprzyjało waśniom sąsiedzkim, niejednokrotnie kończących się awanturami w sarmackim stylu. Jednym z posiadaczy ziemskich w XVII wieku we wsi był Adam Starzyński, pochodzący z górnośląskiej szlachty z Bytkowa. Należała do niego część Pniowca i grunty, na których położony był kościół św. Marcina
Starzyński notorycznie procesował się z innym właścicielem Starych Tarnowic Adamem Rogowskim z Kornic. W 1670 roku skarżył się Starzyński, że został napadnięty w drodze z jarmarku przez Rogowskiego i jego brata oraz szwagra. Poraniony został uderzeniami szabel i strzałem z pistoletu. Spór o napaść ciągnął się przez 15 lat, kiedy to 13 marca 1685 roku Adam Starzyński przesłał Adamowi Rogowskiemu przez Joachima Wachowskiego z Kopienicy i Jerzego Aleksandra Holy z Łubia wezwanie na pojedynek z powodu pomówienia Rogowskiego, jakoby ten widział u Starzyńskiego w Pszczelniku buczynę ukradzioną z posiadłości Kacpra Huntera. Oskarżył też Rogowskiego o pobicie w polu dzieci jego podwładnego. Spór ciągnął się do 1689 roku.
Adam Starzyński, który tak narzekał na Rogowskiego, sam nie należał do świętoszków. Po popadnięciu w 1672 roku w konflikt z kolejnym sąsiadem Henrykiem Kalinowskim, pobił go, uszkadzając mu oko. Występek ten potwierdziło odnalezione przez Sławomira Krupę w katowickim Archiwum Państwowym pismo Salomona Baja z 20 września 1675 roku. Przyczyną sporu była pożyczka, którą Kalinowski więziony za długi w Bytomiu, zwrócił Starzyńskiemu dopiero w 1682 roku.
Równie swarliwy był Wacław Ohm, który odziedziczył Stare Tarnowice w 1620 roku po ojcu Balcerze Ohmie, staroście bytomskim zabitym w 1643 roku przez Szwedów. Ohm-Januszowscy pochodzili z Wyszogrodu i należeli do szlachty zamieszkującej Śląsk od XIV wieku. Wacław spierał się nawet z hrabią Hencklem. Leon Ferdynand Henckel von Donnersmarck wzywał w 1675 roku starostę bytomskiego Jana Paczyńskiego i całą szlachtę bytomską do pozbawienia Waclawa Ohma prawa do zasiadania w sejmiku ziemskim z powodu nagannego zachowania i uzurpowania sobie praw przysługujących tylko Hencklom oraz pozbawienia praw ławnika w sądzie ziemskim we własnych sprawach. Mieszczanie bytomscy także skarżyli się staroście ziemskiemu, że Wacław Ohm w styczniu 1675 roku na sejmiku ziemskim podczas zeznań podatkowych znieważył stan miejski, twierdząc, że fałszują miary (wiertele kamienne podmiotują).
Poróżnił się Wacław Ohm również z katem bytomskim Jerzym Borkiem. W maju 1680 roku kat poskarżył się hrabiemu Leonowi Ferdynandowi, że Ohm wbrew prawu przeprowadził egzekucje dwóch kobiet (przez powieszenie) a dwóch innych skazańców posłał katu z Pyskowic. Według Borka kobiety powinny być ścięte przez niego. Wycenił, że stracił 60 talarów reńskich za egzekucję kobiet oraz dwa konie z wozem. Zażądał pary cieląt, którymi wywleczono ciała straconych kobiet. Na 20 talarów wycenił koszt egzekucji. Trybunał Apelacyjny w Pradze nakazał Wacławowi Ohmowi zapłacić katu należne wynagrodzenie. Gwałtowny przebieg miał konflikt Ohma z Wacławem Blachą, który w 1670 roku najechał jego ziemię i zabrał z niej dobytek. Po skardze Ohma sąd nakazał napastnikowi zwrot zagrabionego mienia. Wacław Ohm zmarł w 1694 roku.
Ryszard Bednarczyk

Montes nr 126