Piekary Rudne to część południowo-wschodnia dzielnicy Tarnowskich Gór. W dokumencie z 1369 r. o podziale ziemi bytomskiej między książąt cieszyńskich i oleśnickich pochodzi wzmianka o kopalniach w Piekarach Rudnych
Góruje nad nimi na południu, oddalone o ok. 1 km, wzniesienie zwane Żelazną Górą, Suchą Górą lub Trockenbergiem. Jego północne zbocze było źródłem jednego z trzech strumieni tworzących rzekę Stołę. Płynął wzdłuż dzisiejszej ul. Kruczej. Pozostał po nim tylko rów długi na ok.100 m.
Dzieje eksploatacji zasobów rud i minerałów wzgórza znane są z rozproszonych przekazów oraz map zatwierdzanych przez różne urzędy, w tym górnicze.Wg. ustaleń pruskiego radcy hutniczegoE. L. G. Abta (1752-1819) w latach 1536–1554 zgłoszono 54 szyby na wzniesieniu. Gdy w 1892 r. wybito tam nowy szyb, znaleziono stare, bardzo niskie wyrobiska ze śladami urabiania żelozkiem i węgiel drzewny, oznakę kruszenia skał metodą ogniową. (R. Pilger 1934 r.)
Na zachodnim zboczu obok drogi DK11 z Tarnowskich Gór do Bytomia, która z ul. J. Korola przechodzi w ul. Strzelców Bytomskich w bytomskiej dzielnicy Sucha Góra, kopalnia Fryderyk wydobywała galenę ośmioma szybami. Zaznaczył je wraz z nazwami na mapie z 1788 r. mierniczy Harnisch. W górnych partiach wzniesienia wyrysował zwały i warpie opisując teren jako Alter Blei und Silber Bergbau – stare kopalnie ołowiu i srebra.
Rudolf v. Carnall na mapie geologicznej z 1827 r. oznaczył wzniesienie jako zasób dolomitu, żelaziaka brunatnego – rudy żelaza, galmanu – rudy cynku i granice kopalń: Carolinen Wunsch, Willcommen, Mariens Hoffnung i Trockenberg.
Na innej mapie z tego samego roku uzupełnianej do 1854 r. zaznaczono czynne szyby kopalni Fryderyk, cztery pola kopalń galmanu w obrębie wzniesienia oraz trzy obiegające je drogi. Od zachodu Tarnowskie Góry – Bytom. Trakt od Rept do Radzionkowa krzyżował się z nią, a na wschodzie wzniesienia z traktem od Piekar Rudnych do Stroszka, obecnie dzielnicy Bytomia. W późniejszym czasie poprowadzono nowy od Piekar Rudnych. Przecinał wzgórze i łączył się z drogą Tarnowskie Góry – Bytom w Suchej Górze, dziś fragment ul. Prywatnej. To nimi na początku wywożono wozami konnymi urobek z kopalń na wzgórzu.
Ich nadania uzyskała rodzina Henckel v. Donnersmarck, gdy w 1802 r. zakończył się prawie 100. letni monopol spadkobierców Jerzego Giesche na wydobycie, sprzedaż i eksport galmanu. Używano go przez stulecia tylko jako składnik w produkcji mosiądzu bez świadomości, że jest rudą cynku, którego w Europie nie znano jako odrębnego metalu. Technologię jego pozyskiwania wynalazł w hucie szkła Wesoła J. Ch. Ruberg w 1798 r. Od tego czasu rozpoczął się na Górnym Śląsku rozwój hutnictwa cynkowego. W Szarleju pod Piekarami Śląskimi już w 1809 r. powstała huta cynku Zygmunt a cztery lata później Concordia.
Popyt na galman przyniósł fortuny tylko nielicznym. Wydobywali go prywatni właściciele terenów. Czasem oddawali w dzierżawę wyznaczone pola kopalń lub je sprzedawali. Wydzielano też z nich nowe. Np. Trockenberg Höhe na najwyższej partii wzniesienia.
Eksploatację jego zasobów przyspieszył transport szynowy. Mapy z końca XIX w. przedstawiają opisany wyżej układ dróg oraz tor kolei konnej – Rossbahn. Doprowadzono go przez Lazarówkę od głównej linii kolei wąskotorowej, którą układano już w 1851 r. od huty żelaza Hugo w Tarnowskich Górach przez Karb w Bytomiu do hut żelaza w Chebziu i Wirku.
Naniesiono też na te mapy zerowy punkt koordynacyjny (Koordinaten Nullpunkt Trockenberg) pruskiej sieci triangulacyjnej tworzonej na Górnym Śląsku w latach 1854-1857. Jego granitowy znacznik znajduje się na najwyższym grzbiecie wzniesienia po stronie Bytomia ok. 5 m od obecnej granicy z Tarnowskimi Górami.
W 1886 r. wschodnią stroną wzgórza doprowadzono do pola Willkommen nową linię kolei wąskotorowej (Schmalspurbahn) od Buchacza, dzielnicy Radzionkowa. Tam Hugo I Henckel v. Donnersmarck zbudował w latach 1883–1884 hutę cynku Łazarz, ale już trzy lata wcześniej istniało na Śląsku ponad dwadzieścia takich hut.
Wydobycie rud w XIX i XX w. prowadzono na wzniesieniu szybami oraz odkrywkowo. Wgryzając się w nie od południa i północy wąwozami, wprowadzano w nie sukcesywnie tory.
Wzmianka o kopalni żelaza Rudne Piekary założonej w 1890 r. przez hutę żelaza Pokój z Rudy Śl., nie precyzuje, gdzie dokładnie ta kopalnia była, ale zasadnym jest przypuszczenie, że w obrębie wzniesienia na północy, bo na jego południowej części działała wtedy kopalnia Trockenberg.
Załogi kopalń stanowili okoliczni mieszkańcy, mężczyźni i kobiety, a chociaż wszystkie tamtejsze pola górnicze oznaczano jako Zkbgw – kopalnia cynku, wydobywano w nich nie tylko galman, ale też żelaziak brunatny oraz dolomit wykorzystywany jako odsiarczający żelazo topnik w procesie uzyskiwania surówki.
Pola siedmiu kopalń na terenie wzgórza zaznaczono na mapie z 1901 r. Kolejne z lat 1902–1913 świadczą, że obie linie wąskotorówek połączono na wschodzie. Na obu stosowano trakcję konną, parową i mieszaną.
W 1928 r. huta Bismarck z Chorzowa wydobywała dolomit w polu Trockenberg, a za kres eksploatacji zasobów wzgórza uznaje się rok następny. Jednak kopalnia o nazwie Rudne Piekary działała, co najmniej do 1938 r., jako własność rodzinnej spółki. Założył ją tarnogórski kupiec Benno Cohn i był właścicielem części pola Willkommen. Druga część należała do Hugo I Henckel v. Donnersmarcka i jego kuzyna Guido.
Na mapie z 1940 r. zaznaczono tor od Lazarówki. Przekracza ul. Strzelców Bytomskich już tylko na odległość ok. 200 m. W całości istnieje jeszcze linia wschodnia. Nie ma jej już na mapie z 1943 r.
Zabudowania Piekar Rudnych zauważalne są w tle na pocztówce z ok.1907 r. Przedstawia kamieniołom dolomitu i rudy żelaza w polu Willkommen. Na półkach w zboczach widoczne są rozgałęziające się tory dla samowyładowczych wagoników tzw. koleb. Załadowany do nich ręcznie urobek zsypywano pochylniami coraz niżej, a w końcu do wagonów kolejki wąskotorowej formowanych w składy po kilka.
Uchwałą Rady Miejskiej w Tarnowskich Górach z 2006 r. utworzono głównie na tej części wzgórza zajmujący 27 ha Zespół przyrodniczo-krajobrazowy Doły Piekarskie. Jego południowa i wschodnia granica są jednocześnie granicami miast.
Na tym obszarze wybito w XIX w. 25 szybów o głębokości od kilku do 41 m. Nie ma żadnych przekazów o konieczności ich odwadniania. Wprowadzona tam kolejka rozgałęziała się w trzech kierunkach. W 1944 r. ustawiono tam 12 bunkrów niemieckiej linii obronnej, bo wzgórze nie było wtedy porośnięte tak jak teraz.
Rzeźbę terenu tworzą strome zbocza z wychodniami dolomitu, pagórki, doliny i głębokie doły. W jednym utworzyło się porośnięte szuwarami oczko wodne. Istnieje też fragment kamiennej budowli nieznanego przeznaczenia. Niektóre ścieżki kończą się ślepo stromiznami.
Do Dołów Piekarskich można dojść lub dojechać z Piekar Rudnych ul. Grunwaldzką od ul. Radzionkowskiej lub ul. Kruczej. Dotrzeć do nich można też polną drogą, w którą tuż za granicą Tarnowskich Gór trzeba skręcić z DK11 w lewo. Kończy wytyczoną od ul. Grunwaldzkiej ścieżkę przyrodniczo-dydaktyczną, bo roślinność na wzniesieniu to nie tylko drzewa, krzewy i trawa. W wyniku naturalnej sukcesji wyrosły tam też rośliny rzadkie i chronione.
Inną możliwością jest dojście z przylegającego na południu bliźniaczego pod względem historii, rzeźby i krajobrazu Suchogórskiego Labiryntu Skalnego. Miasto Bytom utworzyło go w 2008 r. Wejścia do niego znajdują się w Bytomiu-Suchej Górze od ulicy Prywatnej i Obrońców Westerplatte.
Wzniesienie Sucha Góra, przykład miejsca zmienionego przez kopalnictwo, może zainteresować historyków, botaników, zoologów i amatorów niestandardowych spacerów.
Mieczysław Filak