Ksiądz Franciszek Jastrzębski
Urodził się 10 listopada 1916r. w Radlinie na ziemi rybnickiej. Ojciec jego, Szczepan, był urzędnikiem kolejowym, zaś matka Marta, z d. Przybysz, zajmowała się sprawami domowymi. Rodzice przyszłego księdza należeli do ludzi wyjątkowo zacnych. W atmosferze ogromnej pracowitości i głębokiej pobożności wychowali dziewięcioro dzieci. Nic przeto dziwnego, że w takim klimacie skutecznie dojrzewało powołanie kapłańskie ich syna Franciszka.
Po uzyskaniu świadectwa dojrzałości Państwowego Liceum Ogólnokształcącego w Rybniku młody abiturient zapisał się na Wydział Teologiczny Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Po trzech latach musiał jednak przerwać studia. Zawierucha wojenna rzuciła go najpierw do Widnawy, a potem do Salzburga, gdzie 8 marca 1941r. otrzymał święcenia kapłańskie z rąk ks. Biskupa dr Zygmunta Waitza. Powróciwszy do kraju pełnił obowiązki kapłańskie w parafiach w Łagiewnikach Śląskich i
Czechowicach-Dziedzicach (św. Katarzyna). Następnie był katechetą w Państwowym Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Mickiewicza w Katowicach. Przez pewien czas spełniał również posługę kapłańską w Brzezinach Śląskich.
W 1957 roku otrzymał dekret do Tarnowskich Gór, gdzie objął stanowisko rektora „Kursu wstępnego dla kandydatów do kapłaństwa”. Miał on swoją siedzibę przy ulicy Powstańców 2, w dobrze znanym mieszkańcom „miasta gwarków” - Konwikcie. Równocześnie został wicedyrektorem Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie. W tym charakterze pracował 7 lat. Następnie przy tarnogórskim Konwikcie zaczął tworzyć samodzielną jednostkę duszpasterską pw. Matki Boskiej Królowej Pokoju, wydzieloną z części
parafii św. Św. Apostołów Piotra i Pawła. „Oficjalnie” została ona erygowana w 1978 roku.
Dla tego tymczasowego „kościoła” postarał się o nowe witraże według projektu znanego śląskiego artysty - Wiktora Ostrzałka.
Dla lepszego uczestniczenia wiernych w nabożeństwach, utrudnionego z powodu ograniczonej ilości miejsca, ks. Jastrzębski zastosował sprzęt audiowizualny. Ważnym aspektem jego duszpasterskich działań było pielęgnowanie ducha modlitwy wśród uczącej się młodzieży. Do dziś możemy zauważyć grupy uczniów, którzy idąc do szkoły, po drodze wstępują na rozmowę z Bogiem do „Królowej Pokoju”.
Ks. Jastrzębski wystarał się także o zezwolenie na budowę nowego kościoła w parafii, której przewodził. Był też inicjatorem powstania innej tarnogórskiej parafii - pw. św. Józefa Robotnika.
Pomimo ogromu pracy duszpasterskiej ks. Franciszek stale pogłębiał swoją wiedzę, uzyskując stopień naukowy doktora z zakresu teologii moralnej.
Ks. doktor cenił sobie swoje kapłaństwo. Był człowiekiem wielkiej gościnności i kultury osobistej.
W latach 1945 - 1957 był kapelanem i harcmistrzem chorągwi ZHP na cały Górny Śląsk. Za swoją działalność społeczną został uhonorowany różnymi wysokimi odznaczeniami państwowymi. Ks. Jastrzębski był również wielkim miłośnikiem gór. Należał do Klubu Wysokogórskiego. Zdobył wiele szczytów, w tym słynny Matterhorn.
Po 30 latach wytężonej pracy w Tarnowskich Górach, w 1987 roku przeszedł na zasłużoną emeryturę, pozostając jednak nadal przy swojej parafii, gdzie na różny sposób do końca się udzielał.
W marcu 2001 roku obchodził diamentowy jubileusz swego kapłaństwa w nowym kościele Królowej Pokoju w Tarnowskich Górach. Władza kościelna za całokształt jego pracy mianowała go kanonikiem honorowym. Zmarł 9 grudnia 2002 roku, w wieku 86 lat i 61 roku kapłaństwa. Uroczystym ceremoniom pogrzebowym przewodniczyli, 12 grudnia ubiegłego roku, księża biskupi: Jan Wieczorek i Stefan Cichy, przy udziale pokaźnej liczby kapłanów i wielkiej rzeszy wiernych.
Ks. Franciszek Jastrzębski został pochowany na cmentarzu przy kościele św. Anny w Tarnowskich Górach, w grobowcu dla księży.
Niech dobry Bóg otworzy mu szeroko bramę Nieba.
Ks. Herbert Jeziorski |